Hej dziewczyny. Otóż w listopadzie stwierdzono u mnie puste jajo plodowe w 9tc., miałam zabieg łyżeczkowania. Lekarz który prowadził ciążę powiedział że nie traktuje się tego jak poronienie i o następna ciążę można się starać od razu. Oczywiście chciałam odczekać kilka miesięcy i się zabezpieczalismy ale widocznie wyszło inaczej bo kilka dni temu gdy mialam dostac kolejny okres test wyszedl pozytywnie. Czy mieliście taką sytuację albo znacie kogos kto mial i wszystko bylo dobrze z ciąża i dzieckiem? Jestem po jednej miesiaczce i prawie 3 miesiące po zabiegu.