Noworodek urodzony zimą – jak dbać o jego skórę od pierwszych dni

Dbanie o skórę zimą to część pełnej opieki nad noworodkiem. Drugi ważny element pielęgnacji to oswajanie małego dziecka z niską temperaturą na zewnątrz. Robimy to stopniowo, dostosowując się do zaistniałej sytuacji.

Czego potrzebuje skóra noworodka urodzonego zimą?

Rytuał obowiązkowego codziennego mycia stopniowo wygasa. Specjaliści są zdania, że maluszek w okresie zimy nie wymaga mycia 1 raz na dobę. Można to robić co 2-3 dni. Dziecięca skóra zimą nie ma okazji brudzić się czy pocić (poza chorobą lub przegrzewaniem przez opiekunów). Noworodek ma cienki niewykształcony w pełni naskórek, przez który łatwo przenikają różne substancje aplikowane miejscowo. Ograniczajmy środki myjące do niezbędnego minimum. Stosujmy te przeznaczone dla dzieci od 1. dnia życia. Woda w wanience powinna mieć temperaturę ciała. Można to sprawdzić zanurzając własny łokieć lub termometr. W pomieszczeniu, w którym odbywa się kąpiel powinno być 23-25℃.  Średni czas kąpieli to 5-7 minut. Samo przebywanie dziecka w wodzie bez czynności mycia jest zwykle bardzo miłym odczuciem. Jeśli zauważamy objawy suchości skóry, zaaplikujmy krem pielęgnacyjny dla noworodków/niemowląt równomierną niezbyt grubą warstwą. Wszystkie czynności wykonujmy delikatnie.

Jak ubierać noworodka zimą?

Delikatna skóra noworodka urodzonego zimą może być bardziej wrażliwa na czynniki atmosferyczne. Zadbajmy o odpowiedni ubiór. Często powtarzana jest zasada, że zakładamy jedną warstwę ubranka więcej niż osoby dorosłe. Jako strój zewnętrzny polecany jest specjalny kombinezon dla małych dzieci: zabezpiecza, jest lekki, ciepły i nie ogranicza swobody ruchów. Samochód, którym będziemy przewozić dziecko (choćby ze szpitala, gdzie przyszło na świat) musi być wyposażony w specjalny fotelik.  

Werandowanie, czyli pierwszy zimowy spacer noworodka

Przygotowywanie dziecka do wyjścia na dwór zacznijmy po upływie 3-4 tygodni życia noworodka. Najlepszym sposobem oswajania malucha ze spacerami z chłodne dni jest werandowanie. Polega ono na ubraniu dziecka i otworzeniu okien w mieszkaniu lub wystawienie z wózkiem na werandę na kilka minut. 

Następnie, jeśli temperatura nie spada poniżej -5, -10 stopni wychodzimy na zewnątrz zaczynając od 5 min. i stopniowo wydłużając czas. Pamiętajmy, aby wziąć pod uwagęrównież temperaturęodczuwalną, obecność wiatru, słońca i porę dnia.  Obserwujemy reakcję dziecka - sprawdzamy ciepłotę buzi i rączek. Przed wyjściem na zewnątrz zabezpieczamy twarz kremem ochronnym. Będzie to jedyna jej ochrona. Nie wolno przykrywać twarzy dziecka kocykami, pieluchami lub czymkolwiek innym. Dziecko musi swobodnie oddychać.