Trądzik niemowlęcy? Skaza? Okiem mamy
Początki macierzyństwa bywają trudne. Tym bardziej, gdy jest to pierwsze dziecko. Nagle człowiek musi przyswoić tak wiele informacji. W jednej chwili…
W dzisiejszym świecie prawie w każdej dziedzinie życia jesteśmy poddawani ocenom. To wywiera na nas presję bycia perfekcyjnym. Tak też jest z macierzyństwem. W wielu czasopismach możemy zobaczyć urocze fotki przedstawiające szczęśliwą, zadbaną mamę, która bawi się z uśmiechniętym bobaskiem.
Także w mediach społecznościowych często możemy zauważyć podobne obrazki: mamy w idealnie wykończonych makijażach, zaspokajające wszelkie potrzeby każdego z członków rodziny, jednocześnie mające czas na realizowanie swoich pasji. Takie ilustracje mogą sprawiać wrażenie, że macierzyństwo to jedna wielka sielanka.
Po pierwszym porodzie przychodzi konfrontacja z rzeczywistością. Oprócz niesamowitej radości wynikającej z narodzin upragnionego potomka, pojawiają się też trudne uczucia takie jak: zmęczenie, strach, a czasem bezradność. W takiej sytuacji bycie perfekcyjną panią domu i idealną mamą wydaje się być bardzo trudne. U młodej mamy mogą pojawić się wyrzuty sumienia, że nie jest w stanie wypełnić wszystkich swoich obowiązków bez zarzutu. Pragnie ona sprostać wszelkim wyzwaniom i udowodnić, sobie i innym, że ona też potrafi być super mamą. Czy słusznie?
Przecież nie ma ani ludzi nieomylnych, ani jednego, uniwersalnego wzorca idealnego rodzica. Dlatego nie dążmy do tego, aby być niezniszczalnymi. Starajmy się być coraz to lepszymi rodzicami dla swoich pociech, ale nie bądźmy dla siebie zbyt surowi. I nie wstydźmy się poprosić o pomoc. Zwłaszcza w nowej, nieprzewidywalnej sytuacji.
Po urodzeniu synka, gdy oferowano mi pomoc, miałam mieszane uczucia. Na początku czułam się niekomfortowo, gdy moja mama prasowała ubranka dla małego lub przygotowywała obiad, kiedy ja odpoczywałam po nieprzespanej nocy. Ale szybko zrozumiałam, że niepotrzebnie, ponieważ to właśnie wtedy najbardziej potrzebowałam tej pomocy. To wtedy walczyłam o laktacje, poznawałam swojego synka, ukajałam jego płacz, gdy ten miał pierwsze ataki kolki. To wtedy dochodziłam do siebie po cesarskim cięciu i uczyłam się być mamą.
Droga Mamo, nie musisz stawiać czoła wszystkim wyzwaniom sama. Pozwól sobie pomóc. Dopuść do siebie myśl, że nie musisz być perfekcyjną. Ucz się, zdobywaj nowe doświadczenia krok po kroku. Daj sobie czas, aby odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Podobał się artykuł?
Przyznaj mu ocenę
Polecane produkty
Dermedic:
Początki macierzyństwa bywają trudne. Tym bardziej, gdy jest to pierwsze dziecko. Nagle człowiek musi przyswoić tak wiele informacji. W jednej chwili…
Przed Wami pierwsza wizyta u dentysty z dzieckiem? Jak wyglądają Wasze przygotowania? A może macie już ją za sobą? Jak ona wyglądała? Pytań w głowie…
Kobieta - matka musi stawać przed wieloma wyborami, codziennie. Rezygnuje z wielu rzeczy, z siebie, swojej kariery, realizowania swoich pasji czy spotykania…
Polecane produkty Dermedic:
Komentarze:
post napisany:
Bardzo interesujący artykuł, podtrzymuje na duchu. Drogie Mamy, pamiętajmy, że mimo, iż nie ma ludzi idealnych, to my dla naszych Maluszków właśnie takie jesteśmy. Nie ma potrzeby "stawania na rzęsach".
do moderacji
post napisany:
Dokladnie, nie trzeba byc perfekcyjna mama badz tata, dajmy sobie czas na poukladanie wszystkiego, pozwolmy sobie pomoc i to w kazdym momencie, nie denerwujmy sie na innych, sluchajmy i dazmy do lepszego Ja.
do moderacji
post napisany:
Mi nie przeszkadza gdy ktos chce mi pomoc wrecz jestem wdzieczna.Moge liczyc na wsparcie i pomoc meza jak rowniez moich rodzicow,tesciow,czy tez cioci,ktora jest moja sasiadkom i ona najwiecej mi pomaga po mezu.
do moderacji
post napisany:
Fajnie jeśli czasem, ktoś może odciążyć mamę od jej obowiązków. Kobieta powinna mieć chwilkę dla siebie, szczególnie jeśli sama opiekuję się dzieckiem, gdy mąż pracuje. Pójście do fryzjera, na kawę czy do kina może zdziałać cuda.
do moderacji
post napisany:
My akurat mieszkamy jeszcze z moimi rodzicami a tesciowie też niedaleko mieszkają. Dla nas to duży plus bo zawsze można nawet na chwilkę podrzucić małego dla którychs dziadków. Tym bardziej teraz jak wróciłam do pracy to codziennie ktoś musi z nim te półtora godzinki zostać.
do moderacji
post napisany:
Ja w opiece nad naszą pociechą muszę liczyć na siebie i swojego męża, a to ze względu na to, że mieszkamy dość daleko odnaszych rodziców, ale myślę, że to ma swoje plusy, gdyż zdecydowanie zbliżyło nas to do siebie i nauczyliśmy się tak organizować czas, by sobie nawzajem pomagać.
do moderacji
post napisany:
Ja często muszę prosić dziadków o pomoc, oboje z mężem pracujemy na zmiany i czasami nie ma kto zostać w domu z dziećmi to wtedy zostają z dziadkami którzy chętnie nam pomagają i lubią przebywać z wnukami
do moderacji
post napisany:
Podobna Doula uczy takiego podejścia do kobiet w ciąży że to właśnie ona wymaga pomocy ,że to młodą matkę trzeba odwiedzieć i zrobić jej np herbatę, pomóc w czynnosciach domowych a nie wpraszać się w gości i oczekiwać obsługi.
do moderacji
post napisany:
Ja mam pomoc ze obu stron, chociaż przyznam że teść chciałbym przejąć moje wszystkie role a jakby mógł karmić piersią to byłby przeszczęśliwy. Teściowie mieli czterech synów, więc wnusia to dla nich cudeńko.
do moderacji
post napisany:
Niestety żyjemy w czasach Instagrama i Facebooka Gdzie możemy zobaczyć wiele ślicznych zdjęć które dają nam wyobrażenia że nasze przyjaciółki lub po prostu obce osoby są idealnymi Mami a nie zdajemy sobie sprawy że do sieci wrzucają tylko te dobre momenty przez co my czujemy się źle
do moderacji
Pomóż nam zrozumieć, co się stało
Krótko uzasadnij przyczynę zgłoszenia posta
Twoje zgłoszenie zostało przyjęte
Nasi moderatorzy przyjrzą się zgłoszonej przez Ciebie sprawie