Krótka refleksja nad porodem
Jak byłam w pierwszej ciąży, to nie zastanawiałam się jak będzie wyglądać mój poród. Była to dla mnie odległa wizja tego, co ma przynieść…
Latami marzyłam o dziecku. Niepohamowanie pragnęłam zostać matką, nosić przez dziewięć miesięcy krągły, uroczy brzuszek, spełnić się, udowodnić swoją kobiecość poprzez poród siłami natury i… By urodzoną istotką była córeczka. I choć moje oczekiwania w stosunku do ciąży nieco minęły się z rzeczywistością, gdyż nie byłam tak żwawa, promienna i piękna jak ciężarne kobiety z reklam, mój jakże cenny brzuszek przypominał nie tyle piłeczkę, co przerośniętego arbuza (głównie przez rozstępy), a rozwiązanie mimo chęci zakończyło się cesarskim cięciem, to największe z moich marzeń właśnie zostało spełnione – mam córkę.
Na wieść o ciąży zareagowałam bardzo pozytywnie. Nie było dla mnie wielce istotne jakiej płci będzie istotka, która żyła pod mym sercem, wiedziałam, że bez względu na wszystko będę ją bezgranicznie kochać. Liczyło się przede wszystkim jej zdrowie. Do czasu nim poznaliśmy wraz z mężem płeć, mianowaliśmy naszą dziecinkę „Fasolką”. I mimo, że tak naprawdę fasolką była dosłownie przez chwilę, nazywaliśmy ją tak aż do 28 tygodnia ciąży.
Nadszedł jednak ten jakże ekscytujący moment, gdy podczas badania USG lekarz zdołał określić płeć. Nareszcie Fasolka mogła się przeobrazić w Majkę lub Adasia! W głębi serca liczyłam na córkę, ale sam fakt zajścia w ciążę był ogromnym darem od losu, wobec czego nie chciałam prosić o więcej, a jednak… „To na sto procent dziewczynka, pani Marchlewska.” – powiedział lekarz. Łzom szczęścia nie było końca!
Dlaczego pragnęłam urodzić córkę?
Głównie przez tożsamość płci. Relacja matki z córką zwykle jest szczególna. To w matki obowiązku spoczywa wprowadzenie jej w kobiecość, kształtowanie osobowości, dbanie o jej wizerunek. Córka zaś zwykle widzi w swej matce swego rodzaju autorytet. Małe dziewczynki lubią naśladować matki, podkradać im ubrania (głównie buty na obcasie) i kosmetyki by wkrótce stać się równie kobiece. I tak, jak niektóre matki dostają od tego furii, tak ja nie mogę się tego doczekać!
Największe marzenie zostało zrealizowane. Czy na tym koniec marzeń? Absolutnie! Mam córkę. Teraz moim marzeniem jest sprawić, by zawsze była zdrowa i szczęśliwa.
Podobał się artykuł?
Przyznaj mu ocenę
Polecane produkty
Dermedic:
Jak byłam w pierwszej ciąży, to nie zastanawiałam się jak będzie wyglądać mój poród. Była to dla mnie odległa wizja tego, co ma przynieść…
Każda mama marzy o powrocie do formy sprzed ciąży, jednak same marzenia nie przyniosą oczekiwanych efektów, potrzebna jest motywacja do ćwiczeń…
Chyba dla każdego rodzica gorączka u dziecka to powód do niepokoju. Często też nie wiemy, co można zastosować, gdy znane nam środki zawodzą. Poniżej…
Polecane produkty Dermedic:
Komentarze:
post napisany:
My z mężem akurat staraliśmy się bardzo krótko, sama nawet nie wiedziałam, że tak szybko zajdę w ciaze. Mąż marzył o córce, a mi było to w sumie obojętne. teraz chcielibyśmy do naszego syna mieć córeczkę :-) żeby była parka- chyba każda mama o tym marzy
do moderacji
post napisany:
My długo staraliśmy się z mężem o swoje pierwsze dziecko, zawsze było dla nas marzeniem mieć dzieci więc dlatego podwójnie się cieszyliśmy kiedy dowiedzieliśmy że wkońcu nam się udało i że maluszek jest zdrowy
do moderacji
post napisany:
To prawda, nasze wyobrażenia a rzeczywistość to dwie odległe planety, chociaż bez zwątpienia mogę przyznać, że mimo, iż w rzeczywistości jest wiele ciężej, to długo wyczekiwany Maluszek dodaje siły i chęci do działania.
do moderacji
post napisany:
Ładny tytuł: "Marzenie spełnione, co dalej". Dalej marzenia będą spełniane przez dziecko, a my będziemy spełniać marzenia dziecka. Najważniejszym marzeniem oczywiście zdrowie i prawidłowy rozwój, ale naszym marzeniem spełnionym przez dziecko jest choćby przytulenie się.
do moderacji
post napisany:
Szkoda mi kobiet,ktore pragną macierzyństwa jednak po mimo wielu prób nie udaje się to. Ja bym była załamana i nieszczęśliwa, współczuję tym kobieta. Chyba na ich miejscu wolałabym adoptować dziecko które szuka rodziny.
do moderacji
post napisany:
Oj tak dzieci to największe szczęście i spełnienie marzeń. Nie ma nic lepszego od nich i ich bardzo dobrego zdrowia Wtedy nic innego nie muszę mieć o niczym innym marzyć wystarcza zdrowe dzieci to największe marzenie.
do moderacji
post napisany:
Oj ja też od dłuższego czasu marzyłam o dziecku. Gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży nie mogłam przestać się uśmiechać. Wtedy już nic innego się nie liczyło. Razem z mężem marzylismy żeby pierwsze była córka i marzenie się spełniło.
do moderacji
post napisany:
Oczywiscie, nie warto zwracać uwagi na płeć dziecka. Ja kiedys bardzo chciałam mieć córeczkę, ale nie udało się. jednak jestem szczęśliwą matką i to jest najważniejsze. Jestem spełniona kobietą. Moi tez są urwisami i to bardzo kochanymi.
do moderacji
post napisany:
Zgadzam się, że płeć tu chyba jest najmniej ważna. W ciąży myślałam tylko że dobrze mieć córeczkę ze względu na to że wydaje mi się że dziewczynki są spokojniejsze, ale mam synka i jest kochanym urwisem. Najważniejsze że zdrowy i że w ogóle jest z nami, bo niektórzy mimo lat starań mogą tylko marzyć o takim szczęściu.
do moderacji
post napisany:
Kajuzia, przecież to nie od męża zależy płeć dziecka, więc w jaki sposób ci mąż psikusa zrobił? :) i zgadzam sie jak najbardziej, ze plec jest drugorzedna a najważniejsze jest to, aby dziecko było zdrowe. To jest zdrowe podejście.
do moderacji
Pomóż nam zrozumieć, co się stało
Krótko uzasadnij przyczynę zgłoszenia posta
Twoje zgłoszenie zostało przyjęte
Nasi moderatorzy przyjrzą się zgłoszonej przez Ciebie sprawie